Łączna liczba wyświetleń

środa, 23 maja 2012

Rozdział 11 "Może i być nawet cała wieczność"

Reszta dni minęła całkiem normalnie, lecz w końcu nadszedł ten dzień, w którym chłopcy musieli przeprowadzić się do domu x factor'a .

*Oczami Camile*
Była 7 rano, obudził mnie budzik  . Szybko wstałam z łóżka , poszłam zrobić poranną toaletę i zaczęłam szukać jakiś ciuchów na dziś , spojrzałam przez okno, było ciepło, można nawet powiedzieć, że gorąco . Po chwili zdecydowałam się na bokserkę z flagą USA , granatowe spodenki i czerwone vansy .
Poszłam do kuchni, w której zastałam mamę .
- Głodna ? - zapytała .
- Mhm .. - odparłam uśmiechnięta.
Mama podała mi talerz z kanapkami i zaczęłam jeść .
-Jedziesz do chłopców?
- Tak, zaraz po mnie przyjedzie Niall .- rzekłam przegryzając kanapkę .
Gdy skończyłam jeść i rozmawiać z rodzicielką, powędrowałam jeszcze do toalety . Horanek powinien zjawić się za jakieś 5 min .
Po załatwieniu swojej potrzeby , poszłam w stronę salonu, z którego dobiegała czyjaś rozmowa .
Ku mojemu zdziwieniu zastałam tam moją mamę i .. mojego ukochanego .
- Aha... widzę , że się poznaliście .. - zaczęłam.
- O hej . Twoja mama jest naprawdę fajna .- powiedziała uśmiechnięty Niall i dał ci buziaka w policzek.
- No cześć .. czym jesteście tacy rozbawieni?? - spytałam widząc jak wytrzeszczają zęby .
- Haha, no wiesz .. twój chłopak jest bardzo zabawny! - odezwała się w końcu mama wybuchając wielkim śmiechem .
- No wiem . - powiedziałam spokojnie .
- .. ale zaraz .. mój chłopak?! - spojrzałaś na nią nagle. - Niall .. - odwróciłaś wzrok na Niall'a.
-  No co?  - zapytał i wzruszył ramionami.
-  Kocham Cię .  - powiedział po chwili i podszedł do mnie by dać słodkiego całusa.
- Uhh. Ja ciebie też . - odparłam .
- Oo.. jak słodko . - zachwycała się moja mama .
Oczywiście jak to moja mama zagadała nas i zostaliśmy chwilę dużej .

*Oczami Alice*

I've been everywhere, man
Looking for someone
Someone who can please me
Love me all night long
I've been everywhere, man
Looking for you babe
Looking for you babe
Searching for you babe

Nagle spostrzegłam, że piosenka nie leci w moim śnie , tylko to jest mój budzik. 
- O mój boże ! Zaspałam, już po 8 ! Przecież Hazza zaraz tu będzie ! - zaczęłam panikować i szybko wygramoliłam się z łóżka . 
Ubrałam na siebie biały t-shirt w błękitne paski , błękitne spodenki i balerinki w tym samym kolorze .
Zeszłam na dół, zrobiłam sobie płatki z mlekiem , które w mgnieniu oka zniknęły w moim brzuchu. 
Mojej mamy nie było w domu , wraca dopiero jutro , a tata jest w jakieś delegacji, wraca za 2 tygodnie . 
Poszłam do toalety , właśnie myłam zęby jak usłyszałam dzwonek do drzwi. 
Pobiegłam otworzyć . 
- Yy.. hey . Zgaduje , że zaspałaś . - przywitał się Harry widząc mnie ze szczoteczką w buzi. 
- Tak jakby .. wejdź na chwilę. - zaprosiłam go do środka. 
Harold poszedł do salonu pooglądać TV  , ja tym czasem nakładałam lekki make-up . 
- Jestem gotowa . - oznajmiłam .
- No to jedziemy ślicznotko . Liam napisał, że będą na nas czekali w kawiarni. - powiedział Hazza poprawiając swoje zacne loki. 
- W kawiarni?! Jaka jest otwarta o tej godzinie?? - zdziwiłam się . 
- A jest taka jedna . - odparł chłopak i zmierzyliście w stronę samochodu. 
Harry puścił 'Just The Way You Are' Bruno Marsa .
- Nie wiedziałam ,że słuchasz Bruno Marsa . - rzekłam i spojrzałam się na Harolda .
- Wielu rzeczy o mnie jeszcze nie wiesz . - zaśmiał się i zaczął śmiesznie poruszać brwiami .
Rozmawialiśmy jeszcze na wiele różnych tematów , przy czym nie obyło się bez wielkiego ataku śmiechu .
- Będziesz chociaż trochę tęsknić? - spytał Harry po chwili. 
- Trochę? Harry, ja za wami umrę z tęsknoty ! - krzyknęłam .
- Pytałem czy będziesz tęskniła za mną .. 
I w tym momencie nastała chwila ciszy, po czym ją przerwałam. 
- Oczywiście, że będę za tobą tęskniła. Jesteś moim przyjacielem głupku! 
- Ja chyba nie wytrzymam w tym domu . - powiedział po pewnej chwili Hazza .
- Dlaczego ? - zapytałam . 
- 2 miesiące bez ciebie ? Jezuu, ja tam oszaleję ! - krzyknął  chłopak. 
- Oj tam, może poznasz dziewczynę swojego życia . - zachichotałam . 


*Oczami Hazzy*



- Oj tam, może poznasz dziewczynę swojego życia . 
'- Po co? Ona przecież siedzi koło mnie ..' - powiedziałem w myślach.
Ona jest moim ideałem! Kocham ją .., ale ona chyba mnie nie .. wg tego nie okazuję , myślę , że podoba jej się Liam, więc muszę się odkochać ... - rozmyślałem .
Po chwili byliśmy już na miejscu . 
Nie trudno było znaleźć wszystkich, gdyż byli najgłośniejsi w kawiarni .
Dosiedliśmy się do nich . Podczas gdy wszyscy rozmawiali, śmiali się i wg , ja byłem nieobecny , cały czas myślałem o niej .. a jak patrzyłem na Niall'a i Camile jak się całują , przytulają itp . po prostu nie wytrzymałem , powiedziałem , że muszę iść do łazienki .  - Czemu inni mogą być szczęśliwi, tylko nie ja?! - krzyknąłem uderzając w jakąś szafkę . 
A jeśli przez ten czas jak będę w domu x factor ona kogoś sobie znajdzie ..ja tego nie wytrzymam . Może po x factor gdzieś wyjadę , to byłoby jedyne wyjście by o niej zapomnieć ..
W końcu z moich przemyśleń wyrwał mnie krzyk kobiety, która zaczęła mnie bić torebką .
- Zboczeńcu, wynocha stąd ! 
- Ale proszę pani o co chodzi?! - pytałem zupełnie zdezorientowany .
Po chwili jednak zorientowałem się, że byłem w damskiej toalecie .
Wróciłem cały poobijany do reszty , po drodze przejrzałem się jeszcze w telefonie i zobaczyłem na swoim ramieniu dość dużego siniaka , a na policzku miałem dwie czerwone rysy . 
- Ugh. co te kobiety noszą w torebkach ? ! - westchnąłem .
- O matko , Harry co ci się stało ?! - krzyknął Lou , po czym do mnie podbiegł.
- Ymm. tak to jest jak się przypadkowo pomyli toalety . - uśmiechnąłem się lekko , a wszyscy wybuchnęli śmiechem.
W kawiarni byliśmy jeszcze jakąś godzinę , nadszedł czas pożegnań ..
Przytuliłem Camile , a później poczekałem aż reszta pożegna się z Alice , w końcu podszedłem do niej ..
- Yh.. to , pa .. - zwróciłem się do niej i obróciłem się na pięcie.
- Harry ,poczekaj .. !  - zatrzymała mnie .
- Co?
- ..możemy porozmawiać? - zapytała . 
- Jak chcesz . - westchnąłem .
Poszliśmy w stronę parku, powiedziałem chłopakom , że zaraz wrócę . 
- To o czym chciałaś porozmawiać? - spytałem wreszcie .
- Hmm. co się z tobą dzieje? W samochodzie byłeś jeszcze normalny, ale później .. w kawiarni byłeś ledwo żywy ! - powiedziała . 
-  Bo , .... ale po co ja mam się tobie wg tłumaczyć .. -  odparłem i kopnąłem jakiś kamień. 
- Może dlatego , że jesteśmy przyjaciółmi?! - krzyknęła ironicznie .
- Przyjaciółmi .. - parsknąłem pod nosem .
- Co się stało ?! Czy ja powiedziałam coś nie tak?! 
- Nie, po prostu sądzę, że jako , ykhym 'przyjaciele' powinniśmy od siebie odpocząć i te dwa miesiące w x factor wyjdą nam na dobre. - powiedziałem unikając jej wzroku .
- Nie chcesz mi powiedzieć.. no dobrze , 2 miesiące odpoczynku , może i być nawet cała wieczność! Idź już chyba musicie jechać! - wykrzyczała . 
- Ale nie o to chodzi .. bo ja po prostu .. - chciałem wytłumaczyć, lecz ona odeszła .
- .. kocham cię Alice .  - szepnąłem . 
-Jestem cholernym dupkiem, jak ja się w ogóle zachowałem . Spieprzyłem wszystko , ja .. ja ją zraniłem .. nawet jako przyjaciel .. - rozmyślałem .
Poszedłem w kierunku auta , podczas podróży nie odezwałem się wcale . 


*Oczami Alice*


- Odpoczynku? O co mu wg chodzi?! Pewnie ma mnie dość , ale .. Jeszcze dzisiaj w samochodzie mówił ,że umrze z tęsknoty .. jasne . - biłam się z myślami .
Pobiegłam do parku, chciałam teraz pobyć sama . - Czemu on mi to robi , ja .. myślałam ,ze on mnie kocha, ale nie jako przyjaciółkę .. tylko kogoś więcej.. - znów tysiące myśli w głowie .
Usiadłam na ławce i zaczęłam płakać . Nagle poczułam czyjąś rękę na ramieniu, nie mógł to być Liam, ani Harry , więc pomyślałam , że to Camile , ale się myliłam .
Odwróciłam się, zobaczyłam przed sobą  jakiegoś nieznanego mi chłopaka , szybko się odsunęłam. 
- Czego ode mnie chcesz?! 
- Nic, po prostu przyszedłem do parku . A ty się nie martw, on by ci to wyjaśnił, ale za szybko uciekłaś . - rzekł chłopak.
Ty gwałtownie podniosłaś głowę, spojrzałaś na tego chłopaka  . Był chudy, dosyć blady . Miał czarne włosy i kolczyka w wardze , a t-shirt miał z nirvaną  , zupełne przeciwieństwo ciebie .
- O czym ty mówisz?! -  spytałaś zdziwiona .
- O tej waszej 'przyjaźni' .. wiadomo, że go kochasz . - odparł zapalając papierosa .
Patrzyłaś się na niego jakbyś człowieka nie widziała  . Skąd on to wszystko wie?? - to była myśl , która krzątała po twojej głowie. 
- Chcesz ? - zapytał po chwili pokazując ci paczkę papierosów .
Nigdy nie paliłaś , a teraz byłaś tak zdenerwowana, że sięgnęłaś po tego papierosa.
- A tak wg , to ja jestem Dan . - przedstawił się chłopak . 
- Alice . - odparłaś .
- Powinnaś trochę wyluzować .. iść na imprezę czy coś .  O , a może pójdziesz ze mną do kumpla , właśnie robi garażówke . - zaproponował Dan .
- Nie, dzięki . 
- Jezu . . - powiedział po czym pociągnął cię za rękę , nie chciałaś iść, ale uległaś. 
Szliście jakimiś mrocznymi uliczkami, aż w końcu dotarliście do tak zwanego 'garażu' , który wyglądał jak jakiś burdel .
W środku było kilku kolegów Dany'ego . Wszyscy mieli w ręce albo alkohol, albo palili . Jednym słowem 'Towarzystwo, przed którym ostrzegała cię mama' . Chciałaś wracać, ale nie wiedziałaś, którą drogą i bałaś się , więc zostałaś z Danym.
Dali ci jakiś sok do picia , wzięłaś łyka i .. straciłaś przytomność .




*****************************************************


Hey kochani! <3 
Przepraszam, że tak dawno nie dodawałam rozdziałów, ale cóż , nauka , poprawki i wg . ;>
Co tm u was ? ;D 
Mam nadzieję, że nie przestaliście czytać mojego bloga ? : )
Proszę o jakieś komentarze ,  
będzie 6 kom., będzie następny rozdział ! <3 


strój Camile : 

Strój Alice :

Piszcie czy wan się podoba i wg ; d <3

Nathalie Styles




7 komentarzy:

  1. hahahah ` Był chudy, dosyć blady . Miał czarne włosy i kolczyka w wardze , a t-shirt miał z nirvaną.` DEKLU <3 Boski ten rozdział ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha . xd
      Wena mnie dzisiaj naszła . xd < 3
      Dziękuje deklu ; * ; D
      + a NIRVANa dlatego, że dzisiaj puszczałaś w tel. ich piosenkę i cały czas ją nuciłam , nw. jak, ale ok xd <3

      Usuń
  2. Cudny czekam na nn <3 :* !! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech będzie szybko nowy , uzupełniasz mi nudne wieczory ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest :) z moją koleżanką czytamy :) prosimy o nowy :)

    Kamila i Ola

    OdpowiedzUsuń
  5. ale głupio tak że się tak rozłączyli na aż dwa miesiące :( ale to robi taką jakby ciekawość u czytającego

    OdpowiedzUsuń
  6. jest już 6 i nie ma nowego :(

    OdpowiedzUsuń