Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 11 września 2012

Rozdział 15


Komeentuj ! <3


- Co to jest za tapeta?! Skąd masz to zdjęcie ??- zdziwiła się Alice.

Zaśmiałem się, gdyż na tapecie miałem zdjęcie Alice, gdy spała.
- No co? Słodko tutaj wyszłaś. 
- Słodko?! No chyba nie , zaraz rzygnę .. usuń,to ! 
- Usunąć? No chyba nie. - przedrzeźniałem ją.
- No okey, ale nie pokazuj go nikomu! - zagroziła mi.
- Hm.. a co za to dostanę ..? - uśmiechnąłem się słodko.
Alice w ramach odpowiedzi złożyła na moich ustach delikatny pocałunek, który z chęcią odwzajemniłem.
- Kocham Cię . - rzekłem patrząc jej prosto w oczy.
- Ja ciebie też,  - odparła i dała mi słodkiego buziaka w policzek.

*Oczami Alice*

Po chwili usłyszałam dźwięk przychodzącego sms'a , była to Camil.
C: Hey, o której będziesz w domu? ;>
A: Siema, nie wiem .. jak Harry mnie podwiezie to za jakieś 5 min, a jak nie to idę na pieszo i za 15 . (:
C: Aha, ok . To za 5 min. się widzimy. 
A: hahhahh, spoko . ;d
- Harry podwieziesz mnie do domu .? - zapytałam.
- No spoko, tylko jedźmy już , bo Liam będzie wyzywał. - zaśmiał się Harry.

*Oczami Hazzy*

 Naglę usłyszałem dźwięk mojego telefonu, spojrzałem na wyświetlacz, był to Liam.
*ROZMOWA*
- Stary, gdzie jesteś? ? Zaraz próby. 
- Spokojnie, za chwilkę będę .
- Masz 15 min. .pa! 
- Ok, pa .
Wsiedliśmy do auta i ruszyłem.
Alice z Camile nie mieszkają daleko, więc po 5 min. już byłem na miejscu .
Pocałowałem dziewczynę na pożegnanie i zmierzyłem do domu x factor.

*10 min później ...*

- Chłopaki! jestem! - krzyknąłem wchodząc do pokoju.
Zastałem Louisa , który leżał na łóżku i słuchał muzyki w s, nawet nie zauważył,że już jestem.
Liama, który stał przy oknie spoglądając na zegarek.
Nialla, siedzącego przy laptopie i Zayna oczywiście przed lusterkiem.
- No.. masz szczęście , punktualnie . - zwrócił się do mnie Li.
- To, co ? Idziemy na próbę? ? - zapytałem.
- Próbę?? Dopiero za godzinę jest . - odpowiedział mi Niall nie spuszczając wzroku z laptopa.
- Ale Liam mówił,że.. - zacząłem, lecz ktoś nie pozwolił mi dokończyć.
- Harry, wiesz jaki jest Liam.. - odparł Zayn .
- Oo, Harry, nareszcie wróciłeś! - krzyknął Lou, gdy mnie w końcu zobaczył.
- Jestem tu od 10 min. geniuszu. - zaśmiałem się.
- Jak tam z Ali? Słyszałem ,że została u Ciebie na noc. - powiedział i śmiesznie poruszył brwiami.
- Nie bądź taki zboczony! Nic między nami nie zaszło . - odparłem.
- Hazzuś, słonko ty moje, wiesz, że zawsze byłem zboczony . - zaśmiał się boo bear .

*Oczami Cam.*

- No heey! - krzyknęłam, gdy Ali weszła do domu.
- hey,hey. - odparła i cmoknęla mnie w policzek.
- Jadłaś już śniadanie? - zapytałam.
- Nie.. zaraz sobie coś zrobię .
- Ja też nie jadłam, więc możemy zrobić naleśniki, hm? - zaproponowałam.
- No okeyy. Tylko się przebiorę . - uśmiechnęła się i poszła do swojego pokoju.
Ja zrobiłam to samo, bo byłam jeszcze w piżamie .
Na dzisiaj wybrałam pomarańczową, luźną bluzkę, jeansowe rurki, gdyż na dworze nie było upału i białe, krótkie converse.
Pomalowałam rzęsy tuszem i usta błyszczykiem. Nie byłam jedną z tych, które miały na twarzy tone tapety, stawiałam raczej na naturalność.
Zeszłam do kuchni i zaczęłam szykować ciasto na naleśniki.
Po chwili dołączyła do mnie Ali, była ubrana w czerwoną, luźną bluzkę z długim rękawem, jasno szare spodnie i beżowe balerinki.
- Oo, widzę ,że ciasto już zrobione! - krzyknęła zadowolona.
- No, ja nie siedzę tyle w łazience , co ty !- zaśmiałam się .
Po 5 min. naleśniki były już gotowe .
- Dobrze,że Nialla tutaj nie ma , wszystko by nam zjadł. - powiedziała Al dla żartu.
Jak wypowiedziała jego imię ... poczułam jakby ukłucie w sercu i od razu przypomniał mi się wczorajszy dzień ..

*Oczami Alice*

Zauważyłam, że  z twarzy Cam zniknął uśmiech.
- Ja.. przepraszam, powiedziałam coś nie tak?
- Nie .. wszystko ok.- odparła i rzuciła mi sztuczny uśmiech.
- Cam, widzę,że coś jest nie tak . Kto jak kto, ale ja jako twoja przyjaciółka, wiem kiedy jesteś smutna. - powiedziałam.
- Przepraszam Al.. nie mam ochoty o tym rozmawiać. - to mówiąc wstała od stołu i poszła do swojego pokoju.
Od razu ruszyłam za nią, lecz ta zamknęła się w pokoju.
- Camile , porozmawiaj ze mną . .  chodzi o Nialla?? - dopytywałam stojąc pod drzwiami.
W odpowiedzi usłyszałam tylko jej płacz .
Czekałam i prosiłam tak godzinę , lecz nie otworzyła drzwi .
Postanowiłam zadzwonić do Nialla .
*ROZMOWA*
- Halo?
- Niall?? Co się wczoraj wydarzyło?!
- Ale o co ci chodzi..?
- O Camile! Gdy wspomniałam o tobie , zamknęła się w pokoju i płaczę .. powiedz mi o co do cholery chodzi?!
- ... to nie jest moja wina! To wszystko przez tą głupią Megan!
- Nialler , spokojnie.. opowiedz mi wszystko od początku ..
- Nie.. to nie jest rozmowa na telefon.
- W takim razie kiedy możemy się spotkać??
- Dopiero pojutrze ..
- Nie da się wcześniej?!
- No jedynie jutro , ale to tak o 19 ..
- Dobra , to widzimy się w 'Sweet delight'   , pa !
- pa .

Resztę dnia spędziłam przed telewizorem , nie chciałam wychodzić z domu , martwiłam się o Cam.
W końcu nastała 18 , zapukałam do drzwi przyjaciółki . O dziwo drzwi były już otwarte .
Weszłam do środka , na łóżku leżała Camile , pod oczami miała worki od płaczu. Od razu do niej podeszłam i przytuliłam ją.
Po 10 minutowej ciszy odezwałam się .
- Camile .. powiesz mi co się stało?
...

C.D.N.

******************************************************

Heym jak wam się podoba rozdział? <3
+ przepraszam,że taki krótki, ale teraz mam mniej czasu , sql i te sprawy ..
Jeśli ktoś to czyta, proszę , komentujcie, będę bardzo wdzięczna .! <3<3<3
strój Camile :

Strój Alice :



Paa. ; *

Nathalie.