Gdy otworzyłam oczy ujrzałam koło siebię Niall'a, który jeszcze słodko spał .
Po chwili wstałam z łóżka i poszłam do łazienki .
Zasnęłam w makijażu, więc byłam cała rozmazana . Poprawiłam się trochę i zeszłam na dół, do kuchni, tam zastałam moją przyjaciółkę ubraną w pomarańczowe spodenki, beżową bluzkę i sandały w tym samym kolorze.
- O, cześć Alice. - spojrzałam na nią.
- Hey, a ty już wstałaś? - spytała zdziwiona .
- Mhm .. - uśmiechnęłam się .
- A ty co taka zadowolona? - uśmiechnęła się Alice.
- Zakochani ludzie tacy są . - puściłam jej oczko.
Ona najwyraźniej nie za bardzo rozumiała o co chodzi .
- Zakochani..? - mówiła powoli .
- No tak, od wczoraj ja i Niall jesteśmy parą. - pochwaliłam się jej.
- No to gratulacje! - wrzasnęła.
I chyba tym swoim krzykiem kogoś obudziła, bo po chwili dołączył do nas Harry .
- Dajcie mi jakieś tabletki , głowa mi pęka . - żalił się .
- No nie dziwie się, wczoraj byłeś nie przytomny . - zaśmiałam się.
Styles wziął od Alice tabletki i popił sokiem .
- Emm.. będziemy musiały się chyba zbierać.. wg nie wzięłam żadnych ciuchów, a w szpilkach nie będę chodzić . - zwróciłam się do przyjaciółki .
- Co ty byś beze mnie zrobiła .. - westchnęła Alice i wskazała mi torbę z ciuchami .
Wzięłam ciuchy i poszłam się przebrać do łazienki .
Ubrałam ciemną bokserkę z napisami , zielone spodenki i czarne vansy .
Zrobiłam lekki make up i wróciłam do kuchni, w której oprócz Harry'ego i Alice zastałam także Zayn'a i Lou . Horanek najwyraźniej jeszcze słodko spał .
- Hey . - krzyknęłam wszystkim .
- Cześć. - odparli chórkiem .
Poszłam na górę, do pokoju, w którym spałam, bo zostawiłam tam telefon .
Zdziwiło mnie, że Niall'a nie było w łóżku . -Pewnie jest w łazience.- pomyślałam.
Wzięłam telefon do ręki, gdy nagle poczułam jak ktoś obejmuję mnie w talii.
Odwróciłam się i zobaczyłam Niall'a, który delikatnie musnął moje usta .
- Kocham Cię. - szepnął mi do ucha .
Uśmiechnęłam się i odwzajemniłam pocałunek .
- Wiesz .. nie byliśmy jeszcze na pierwszej randce . - uśmiechnął się do mnie.
- Mhm ..
- Więc, masz plany na dzisiejszy wieczór? - zapytał .
- Nie . - odparłam .
- No to zapraszam cię na randkę , przyjadę o 18 ok ?
- Okey . - pocałowałam go w policzek .
Zeszliśmy razem na dół, tam czekało na nas śniadanie .
Mój głodomorek oczywiście zjadł najwięcej .
- Camile, chcesz jeszcze? - zwrócił się do mnie Zayn.
- Nie, dzięki. - odparłam .
- Że co? Przecież nic nie zjadłaś . - wytrzeszczył oczy Niall.
Po śniadaniu obejrzeliśmy jakiś film i Liam odwiózł mnie i Horanka do domu. Alice została jeszcze z Zayn'em , Lou i Harry'm .
Odwieźli mnie jako pierwszą , była dopiero 15 ,więc miałam jeszcze 3 godziny do randki.
*Oczami Alice*
Jak Camile z chłopakami pojechała postanowiliśmy wyjść na dwór, bo był straszny upał .
Zdjęłam bluzkę i zostałam w spodenkach i staniku .
Założyłam okulary, nałożyłam balsam i zaczęłam się opalać.
Zayn usiadł na leżaku koło mnie, a Lou z Hazzą .. wydaje mi się, że próbowali wejść do wody.
Po chwili spostrzegłam , że zrobiło się jakoś cicho .. aż za cicho .
Ściągnęłam okulary i .. zostałam polana zimną wodą .
Wstałam z leżaka, zobaczyłam Lou z wiadrem (już pustym) i Hazzę, który nie mógł wytrzymać ze śmiechu.
Spojrzałam na Zayn'a , który również zaczął się chichotać .
- Czy was do końca pogrzało ?! - zwróciłam się do nich .
- Oj przestań, jak jesteś mokra i się złościsz jesteś taka sexy . - powiedział Harold przez śmiech .
Popatrzyłam na niego złowieszczym wzrokiem .
- Harry, patrz. Teraz to będzie mega sexowna . - powiedział Lou po czym wziął mnie na ręce i pobiegł ze mną do basenu .
Gdy byłam już w wodzie zaczęłam krzyczeć ;
- Eyyy , ja nie umiem pływać m pomoocy !
Chłopcy śmiali się , ale po chwili spoważniali i Zayn pomógł mi wyjść z wody.
Oczywiście okłamałam ich, że nie umiem pływać i pociągnęłam Zayn'a do wody .
- Nie!! Moja biedna fryzura.. - zaczął rozpaczać .
- A wy co?! Myślicie, że wam odpuszczę ?! - zwróciłam się do Hazzy i Louis'a po czym zaczęłam ich łaskotać .
- Chcecie piwo? - spytał Zayn, który zdążył już się wysuszyć i ułożyć fryzurę .
- Daaj . - odparł Lou .
Zayn dał każdemu po piwie i wrócił do łazienki , bo wciąż mu nie pasowało coś w jego fryzurze .
Pogoda była słoneczna , wszystko było ok , ale musiała zadzwonić mama.
M; Hej skarbie , może wrócisz do domu ? Dawno Cię tu nie było..
A; Muszę .. ?
M; Jest już 18 .
A; Już!?! To będę za 20 min , pa .
Powiedziałam chłopcom , że muszę się zwijać .
Lou powiedział , że mnie odwiezie i po chwili byliśmy już w samochodzie .
Tomlinson puścił na maxa piosenkę Call me maybe i zaczęliśmy śpiewać, wygłupiać się i wg .
'Hey, I just met you, and this is crazy,
but here's my number, so call me, maybe?
It's hard to look right, at you baby,
but here's my number, so call me, maybe?'
Nie mogłam już wytrzymać ze śmiechu , bo Tommo robił rozwalające miny .
W końcu dotarliśmy do mojego domu .
-To pa ! - rzuciłam na pożegnanie .
-Pa . - odparł Lou i dał mi buziaka w policzek .
W domu czekała na mnie mama , pogadałam z nią chwilę , po czym przebrałam się w szarę adidasy, czarne legginsy, szarą bluzkę z sercem i wyszłam do parku pobiegać .
*Oczami Niall'a*
Jest za 2 min 18 .
Stoję już pod drzwiami mojej dziewczyny , to jest pierwsza randka, a ja nie chcę nawalić i będę punktualnie .
- Okey, 18:00 . - powiedziałem do siebie i zadzwoniłem do drzwi .
Otworzyła mi Camile , wyglądała przepięknie , miała na sobie granatową sukienkę z czarnym paskiem , czarne szpilki i do tego ciemną kopertówkę .
- Ykhym , jak wyglądam ? - spytała .
Przez chwilę nie mogłem się wysłowić, ale w końcu wydusiłem coś z siebie .
- Camile .. ty wyglądasz .. cudownie . - rzekłem i delikatnie musnąłem jej usta .
- Chodźmy . - dodałem.
Camile usiadła z tyłu , a ja koło niej . Kierowca zawiózł nas do eleganckiej restauracji .
Widać było , że dziewczyna była pod wrażeniem . Kelner zaprowadził nas do zamówionego wcześniej przeze mnie stolika i po chwili podano pierwsze danie, czyli spagetti.
- Niall .. sam to zaplanowałeś ? - wreszcie odezwała się Camile.
- No nie całkiem .. Liam troszkę mi pomógł . - odparłem .
Ona się zaśmiała , później rozmawialiśmy na wiele innych tematów .
Gdy byliśmy już najedzeni wyszliśmy z restauracji , była już 20:00.
- Teraz muszę Ci zasłonić oczy . - oznajmiłem z uśmiechem .
- Ymm. mam się bać? - odparła po czym się zaśmialiśmy .
- Możesz być spokojna.. - rzekłem i zasłoniłem jej oczy .
*Oczami Camile*
Szłam z zasłoniętymi oczami około 5 min. , aż w końcu Niall mi je odsłonił .
Było ciemno , a wokół mnie było pełno światełek .
Odwróciłam się by spojrzeć na Niall'a , lecz gdy to zrobiłam , to go nie było .
Zaczęłam się rozglądać, aż w końcu w rogu zapaliło się światło , zauważyłam Niall'a , który siedział obok fontanny i miał w rękach gitarę .
Nie mogłam się wysłowić .. podeszłam do chłopaka i koło niego usiadłam . Ten patrzył prosto w moje oczy, nagle zaczął grać na gitarze i śpiewał ;
You can tell, Everybody, this is your song,
It may be quite simple, but now that it's done,
I hope You don't mind,
I hope You don't mind that I put down in words,
How wonderful life is while You're in the world.
Gdy skończył przybliżył swoją twarz do mojej tak, że czułam jego ciepły oddech na policzku .
Wyszeptał mi do ucha - ' Kocham Cię ' - i złożył na ustach gorący pocałunek .
Dość długo nie mogliśmy się od siebie odkleić, ale gdy już to nastąpiło zwróciłam się do Niall'a.
- To też był pomysł Liama?
- Nie, ten był mój . - powiedział i pocałował mnie w czubek nosa.
- Jesteś kochany ! - krzyknęłam , a Horanek objął mnie swoim ramieniem .
Położyliśmy się na kocu, podziwialiśmy gwiazdy i karmiliśmy się nawzajem truskawkami w czekoladzie.
Była już prawie 22 , poszliśmy do samochodu , tym razem już bez tamtego kierowcy ,bo kierował Niall .
Po 20 min. byliśmy już pod moim domem .
- Kocham Cię .- powiedziałam na pożegnanie i pocałowałam go .
- Ja Ciebie bardziej . - odparł i odwzajemnił pocałunek .
Byłam już przy drzwiach, gdy usłyszałam krzyk Niall'a ;
- Już tęsknie !!
Zaśmiałam się i weszłam do domu.
- Gdzie ty byłaś? Już tak późno ..- spytała mama.
W odpowiedzi uśmiechnęłam się do niej .
- Tak wystrojona .. randka ? - spoglądała na mnie mama .
- Mhm . - odparłam .
- Mogę wiedzieć kim jest ten szczęściarz ? - dopytywała.
- Nie długo się dowiesz . - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.
Zalogowałam się na twitter'a i fejsa, od razu wyskoczyła mi wiadomość od Alice .
A; Hey słonce , wszystko w porządku? Nie mogłam się do ciebie dodzwonić .. ;*
C; W jak najlepszym porządku . <3
A; Hm. czy ja o czymś nie wiem ? ;);*
C; Byłam na randce z Niall'em, opowiem Ci jutro, pa <3
A; Ok, pa ;* <3
Poszłam wziąć szybki prysznic , po czym od razy wskoczyłam do łóżka i pogrążyłam się w głębokim śnie ....
*********************************************************
Kochane, nareszcie mam przepisany 10 rozdział . !
Piszcie w komentarzach czy wam się podoba i nad czym mam popracować . <3
Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne .
Wspaniałe uczucie , gdy wchodzisz na bloga, a tu 5 nowych komentarzy . Może dla innych to nic takiego , ale ja cieszę się jak wariatka . Kocham was <33
No i m.in. dzięki tym komentarzom dodałam ten rozdział dzisiaj , a nie później .
Mój twitter -> @NathalieS_1D
Od niedawna jestem administratorką na fejsie o 1D , macie linka :
http://www.facebook.com/profile.php?id=100003687947502&ref=pysf&sk=wall#!/jaramsie1dbardziejnizharrylouisem
Strój Alice :
Strój Camile :
Strój Alice 2 (ten, w którym wyszła do parku pobiegać) ;
Strój Camile na randkę z Niall'em ;
Dziękuje za to, że czytacie i za każdy komentarz, mam nadzieję, że będzie was coraz więcej ,jesteście kochani <3
Nathalie Styles.
Fajne! ;D
OdpowiedzUsuńEkstra. :)
OdpowiedzUsuńKiedy next??? ;)))
OdpowiedzUsuńczekam na nowy!!! < 3
OdpowiedzUsuńB.
Super <3
OdpowiedzUsuń