Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 3 kwietnia 2012

Rozdział 8

Jeśli czytasz, dodaj komentarz lub cokolwiek , żebym wiedziała, że pisanie tego ma sens. : )
____________________________________________________________________
*2 miesiące później*

Chłopcy idą dzisiaj na casting do x-factory !
Moja przyjaciółka, Camile pewnie poszłaby ze mną im kibicować, ale niestety tydzień temu musiała wylecieć do Polski razem z mamą , ponieważ jej babcia, Helena jest w bardzo złym stanie, a ona i jej mama są jej najbliższą rodziną .
Z tego co mówiła nie będzie jej miesiąc , albo dłużej, zależy od stanu zdrowia babci.
Codziennie do niej dzwonię .
Martwię się o nią, bo bardzo to przeżywała.. zanim przyleciała do Londynu. mieszkała w Polsce i najlepszy kontakt miała z babcią, bo jej mama pracowała do wieczora.
Właśnie rozmawiam z nią przez telefon.
- Coś się poprawiło? - spytałam .
- Niby tak, lekarz powiedział, że nigdy nie widział tak silnej kobiety i prawdopodobnie za kilka dni zostanie wypisana ze szpitala . - odpowiedziała weselszym głosem .
-  Alice , może zejdziesz wreszcie na śniadanie. - zwróciła się do mnie mama stając w drzwiach .
- Mamo.. rozmawiam z Camile ... - powiedziałam trochę ciszej .
- Aa.. to przepraszam . Zrób na głośnik . - poleciła mi mama.
- Cześć Camile, jak się czujesz ?- spytała moja rodzicielka.
- W miarę dobrze, ale co u was ? Bardzo tęsknie .. - odparła Camile.
[ dalsza rozmowa ]
Nasz rozmowa trwała około 30 min.
Ubrałam na siebie moją jasnobrązową bluzkę z napisem 'I love it', do tego granatowe rurki, szpilki w kolorze bluzki , na głowę założyłam okulary i do wszystkiego dopasowałam granatową torebkę w kropki z akcentem jasnego brązu . Włosy rozpuściłam i zrobiłam delikatne fale . Na rzęsy nałożyłam tusz i do tego zrobiłam kreski eyelinerem .
Po chwili zeszłam na dół, tam czekała na mnie mama i zjadłyśmy śniadanie.
Taty nie było, bo wyjechał na 3 dni w sprawach służbowych .
Rozmawiałam z mamą , gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi .
- To pewnie Lou i Harry .- oznajmiłam mamie .
- No, będę oglądała i trzymam za nich kciuki , pozdrów ich. - rzekła mama.
- Możliwe , że zobaczysz mnie za kulisami . - powiedziałam uśmiechnięta.
- Dobrze, ale teraz już idź, bo przez Ciebie się spóźnią , no i pięknie wyglądasz! - zaśmiała się .
 Odpowiedziałam jej uśmiechem i popędziłam otworzyć drzwi, tak jak się spodziewałam byli to Lou i Hazza .
Wjechaliśmy po Liama i po godzinie byliśmy na miejscu.
Dołączyli tam do nas Zayn i Niall.
Na miejscu spotkaliśmy pełno osób, które oczekiwały na swoją kolej , chłopcy dostali naklejki z numerkami na koszulki i pozostało tylko czekać .
One direction powiedzieli mi , że na widowni są już ich mamy .
Była godzina 6.30 , więc byłam zmęczona i po jakimś czasie zasnęłam na kolanach Hazzy.

- Ey, zaraz nasza kolej, wstawaj śpioszku . - usłyszałam głos Hazzy .
- O matko, już? - spytałam zaspanym głosem .
- No, wiem , że wygodnie ci się spało na moich kolanach, ale musisz już wstać.-dodał z uśmiechem.
- Przepraszam, długo spałam?  - zachichotałam .
- Nie, tylko jakieś ... 3 godziny. - odpowiedział roześmiany chłopak.
Wstałam, pożyczyłam lusterko od Zayna i trochę się ogarnęłam .
No i nadszedł czas, podszedł do nas prezenter i zaczął wypytywać chłopców.
- Stresujecie się ?
- Nie. - odpowiedział za wszystkich Zayn .
- (...) to powiedzcie kto was wspiera .
- Nasze mamy są na widowni,a z nami jest Alice,nasza przyjaciółka i brakuje tylko drugiej , czyli Camile, która tymczasowo jest w Polsce u chorej babci. Chcielibyśmy serdecznie ją pozdrowić. - oświadczył Niall.
- To my także cię pozdrawiamy , Camile ! - krzyknął prezenter do kamery.
- I przypomnijcie nam , jak się nazywacie?!
- One direction!!!- wrzasnęli chórem chłopcy .
- No to wchodzicie na scenę, trzymamy kciuki! - poklepał Louisa po ramieniu.

*Na scenie*

- Cześć, przedstawcie się . - polecił chłopcom Simon Cowell.
- Ja jestem Harry, to jest Zayn, Niall, Louis i Liam, razem tworzymy One direction! - przedstawił wszystkich Harold.
- Hm.. boysband.. ciekawe. Jaką piosenkę zaśpiewacie? - spytał Louis Walsh.
- Zaśpiewamy piosenkę Ellie Goulding 'Your song'. - odparł bez wahania Zayn.
-No to prosimy.  - uśmiechnęła się Cheryl Cole .
`One direction śpiewają'

*A tym czasem za sceną*

- No, muszę przyznać, są genialni .- zwrócił się do mnie prezenter .
- Wiem to . - uśmiechnęłam się do niego .
- Ohoho, widzę, że jurorom się podoba . - rzekł spoglądając na jury .
Ja tylko odpowiedziałam mu uśmiechem.
W końcu chłopcy skończyli swój występ i nadeszła pora na opinię jury.

*Ocena jury*

Simon Cowell :
- Macie w sobie to coś .. podoba mi się . Liam, twój głos jest.. po prostu świetny, oczywiście reszta śpiewa równie dobrze !

Cheryl Cole :
- Po pierwsze chciałam powiedzieć, że jesteście cudowni . Oczarowaliście mnie waszą muzyką, wyglądem i wszystkim . Genialne!

Louis Walsh :
- Myślę, że parę szczegółów musicie jeszcze dopracować, ale jak na casting w x factor było super.

Czyli wszyscy jurorzy na 'tak' !
Chłopcy skakali jak szaleni, wbiegłam do nich na scenę i przytuliłam .
Radości nie było końca, zeszliśmy ze sceny i do chłopców od razu podbiegły ich rodzicielki z gratulacjami . W końcu poszliśmy w kierunku samochodu,chłopcy chcieli zabrać mnie i swoje mamy do naszej ulubionej kawiarni "Sweet Delight",  tym razem jechałam z Niallem, Lou i Hazzą.
Zadzwoniłam do mamy i spytałam się co sądzi o występie chłopaków , powiedziała, że mam im złożyć od niej wielkie gratulacje . Po skończonej rozmowie z mamą dostałam sms'a , był od Camile.
C; 'Hey, widziałam Ciebie i One direction, żałuje , że nie ma mnie z wami, przekaż im, że byli świetni i złóż gratulację ode mnie , całuski ;* xx'
- Ei, macie gratulacje od Camile . - poinformowałam chłopaków .
- Oo, co u niej słychać? Zadzwoń do niej . - zwrócił się do mnie Niall .
- No dobrze.. - uśmiechnęłam się i wybrałam numer przyjaciółki.
~Rozmowa z Camile~
- Halo? - rozległ się głos z telefonu.  
- Hey ! - krzyknęliśmy chórem .
- No cześć. - zaśmiała się .
- Tęsknimy za tobą . - rzekł Lou do telefonu .
- Bardzo! - dodał Niall.
- A Niall umiera z tęsknoty. - krzyknął Harold.
Niall walnął Harry'ego jakąś torbą, którą miał pod ręką .
- Hm, chyba brakuję z wami Zayna i Liama, nie? - spytała przyjaciółka.
- Zgadłaś , kiedy do nas wrócisz?? - Zaczął Niall.
- Ykhym, nie wiem .- powiedziała spokojnym głosem Camile.
- No ale chciałabym wam pogratulować, byliście świetni ! - krzyknęła do słuchawki .
- A jakby inaczej . - zachichotał Lou.
- Jakiś ty skromny. . - odpowiedziała mu Camile powstrzymując śmiech.
Rozmawialiśmy z nią przez całą drogę do kawiarni.
Gdy byliśmy już na miejscu ,spotkaliśmy mamy chłopców i resztę zespołu. Zamówiliśmy kawę, prócz Nialla, który zamówił gigantyczny deser lodowy.
Po około 1 godzinie do Harry'ego podeszła mała dziewczynka i powiedziała do swojej mamy szarpiąc go delikatnie za koszulkę :
- Mamo, ten pan był w telewizji!
Jej matka szybkim ruchem odciągnęła dziewczynkę od Styles'a i zaczęła przepraszać, lecz dziewczynka nie odpuszczała i wyrwała się z rąk matki .
-Kochanie, nie przeszkadzaj, chodźmy już.. - nalegała matka .
Dziewczynka podbiegła do reszty One direction i krzyknęła :
- Oni wsyscy tam byli! Tata powiedział, ze oni wyglają !
- Nie, nie przeszkadza , jak masz na imię ? - spytał rozbawiony Harold.
- Kate . - uśmiechnęła się do niego .
- Czy mogę poprosić o zdjęcie ? - uśmiechnął się Harold.
Kate bardzo się ucieszyła i za pozowała do zdjęcia z Harry'm, czyli zrobiła tzw. 'dzióbek'.
On dodał zdjęcie na twittera , a pod nim napisał :
'Nasza pierwsza fanka, Kate. Jest naprawdę słodka :)) Xxx'
Później dziewczynka chciała zdjęcie z całym zespołem , które także dodali na twittera .
Później namówiła chłopców żeby zaśpiewali coś dla niej , a oni tak zrobili .
Zaśpiewali  kawałek piosenki swojego autorstwa .
Naprawdę wspaniale spędziliśmy czas .
W końcu mała musiała się z nami pożegnać i poszła.
- No, chłopcy.. niedługo będzie się roiło od podobnych fanek . - zaśmiała się mama Harolda.
W kawiarni posiedzieliśmy do 15 i mamy się pożegnały .
Chłopcy powiedzieli , że dzisiaj wieczorem zabierają mnie do klubu.
- W końcu musimy to uczcić, nie ? - rzekł Zayn z uśmiechem .
Odwieźli mnie do domu, żebym się uszykowała.
Oczywiście na sam początek mama wypytywała jak było i wg.
Poszłam do łazienki się odświeżyć i zaczęłam grzebać w szafie, kompletnie nie wiedziałam co ubrać na dzisiejszy wieczór , aż przyszła mama i pomogła mi .
Chłopcy mieli być o 18, a była dopiero 16, więc ubrałam luźne dresy i poszłam pobiegać po parku, bo dawno tego nie robiłam . Zawsze biegałam z Camile. . brakuje mi jej, niech wraca jak najprędzej, bo oszaleje bez niej .
No i o wilku mowa, dostałam sms'a od przyjaciółki .
C; 'Hey, co robisz? :)'
A; 'No cześć, teraz właśnie biegam po parku, a co? x'
C; 'A nic, o której będziesz w domu? nie zabrałam czegoś ze sobą i chciałabym, żebyś mi to przysłała, jeśli to nie problem ;)xx'
A; 'Oczywiście, że nie .. w domu będę za jakieś pół godziny, zadzwonię do ciebie ;*'
C; 'Ok, to ja nie przeszkadzam , pa ;*'
Ciekawe co zostawiła .. - pomyślałam .
Byłam tak zamyślona, że nie zauważyłam chłopaka , który szedł w moją stroną i się z nim zderzyłam.
- Przepraszam , zagapiłam się.  - zaczęłam.
- Nie, to ja przepraszam . Jestem Nathan, a ty? - spytał uprzejmie.
- Ymm.. Alice. - odparłam z uśmiechem.
- Przepraszam cię , ale muszę lecieć. Mam nadzieję , że to nie było nasze ostanie spotkanie.- puścił mi na pożegnanie oczko .
Pobiegłam dalej , po chwili zauważyłam Harry'ego, który siedział na ławce. Zaszłam go od tyłu i krzyknęłam `Buu! .
Chłopak najwyraźniej się wystraszył, bo momentalnie odskoczył.
- Alice.. to ty, nie strasz mnie ! - uśmiechnął się słodko .
- Co tu robisz ?- zapytał  .
- Biegam.. muszę jakoś zadbać o formę .No a ty co tu robisz? - rzekłam z uśmiechem .
- Rozmyślam .. lubię tutaj tak czasem posiedzieć .. - odparł .
Porozmawiałam z nim przez chwilę i musiałam wracać, bo była już prawie 17 .
- To do zobaczenia! - krzyknęłam na pożegnanie.
Czym prędzej wróciłam do domu, a to co tam zastałam , bardzo mnie zaskoczyło.
Szeroki uśmiech gwałtownie pojawił się na mojej twarzy.
(...)

******************************************************

W fajnym momencie zakończyłam ? hehehe xd
 I jednak dodałam dzisiaj 8 :)
Brr. ja chcę już znać wyniki testu szóstoklasistów! : D
Ey, tylko mi się wydaje , że w teledysku 'Wanna Feel You Now' Matt'a i Patricji 'klik' 
Matt wygląda wyjątkowo ładnie? ; >
Ostatnio jakoś go polubiłam ; )
Jeśli chcecie się dowiedzieć kiedy będzie następny rozdział piszcie na twittera @NathalieS_1D 'klik'
Dziękuje wszystkim czytającym, ale proszę komentujcie , im więcej komentarzy tym szybciej następny rozdział . ; ) : *
Macie strój Alice, stworzony przeze mnie :D <3 :




Fajny? Piszcie w kom . ; ) :d



To pa ; * Xxx

Wanna Feel You Now 

            By Nathalie Styles





6 komentarzy:

  1. Czemu nikt tg nie komentuje noo ? -.-
    Ja chce kolejny rozdział :x
    Dalej , dalej komentujcie xd

    Rozdział super ;p

    ~Cadence Styles

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny! <3<3
    + Fajny strój!

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty! ;* ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. faajny <3 ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twoje opowiadania ;3 <3

    OdpowiedzUsuń