Łączna liczba wyświetleń

piątek, 4 maja 2012

Kocham was !

Jezu, ponad 1000 wyświetleń , jaram się bardzie niż Harry Louisem *_*
Dziękuje wam , kocham was .<33

KOCHAMKOCHAMKOCHAM! <3 XXX.

+ A co do następnego rozdziału, to powinien zjawić się nie długo ;d <3
 Jutro dam wam znać jak bd robiła tc , wtedy możecie wejść i pytać o szczegóły opowiadania, może wam zdradzę co bd w 11 rozdziale .xd <3
By Nathalie Styles . 

czwartek, 3 maja 2012

Hey Kochani ! <3
Jak wam mija dzień ?? ; *
Mi b. db. : D
Wczoraj z Martą zrobiłyśmy twitcama . ; >
Dzisiaj miał być następny, ale chyba nie wyjdzie ; )
Mam nadzieję, że ten jutrzejszy wypali , więc zapraszam , tak około 14? nw. . dam wam jeszcze jakieś info ;d

A teraz coś innego . !
Na moim blogu są już 924 wyświetlenia , kochani, dobijemy do 1000 ? ? <33
Kocham was, a teraz muszę lecieć, pa <33
+ Ma ktoś z plusa? Jadę do G.na , potowarzyszycie mi przez tel. ? xd
@NathalieS_1D

Nathalie Styles

wtorek, 1 maja 2012

Rozdział 10

*Nad ranem, oczami Camile*

Gdy otworzyłam oczy ujrzałam koło siebię Niall'a, który jeszcze słodko spał .
Po chwili wstałam z łóżka i poszłam do łazienki .
Zasnęłam w makijażu, więc byłam cała rozmazana . Poprawiłam się trochę i zeszłam na dół, do kuchni, tam zastałam moją przyjaciółkę ubraną w pomarańczowe spodenki, beżową bluzkę i sandały w tym samym kolorze.
- O, cześć Alice. - spojrzałam na nią.
- Hey, a ty już wstałaś? - spytała zdziwiona .
- Mhm .. - uśmiechnęłam się .
- A ty co taka zadowolona? -  uśmiechnęła się Alice.
- Zakochani ludzie tacy są . - puściłam jej oczko.
Ona najwyraźniej nie za bardzo rozumiała o co chodzi .
- Zakochani..? - mówiła powoli .
- No tak, od wczoraj ja i Niall jesteśmy parą. - pochwaliłam się jej.
- No to gratulacje! - wrzasnęła.
I chyba tym swoim krzykiem kogoś obudziła, bo po chwili dołączył do nas Harry .
- Dajcie mi jakieś tabletki , głowa mi pęka . - żalił się .
- No nie dziwie się, wczoraj byłeś nie przytomny . - zaśmiałam się.
Styles wziął od Alice tabletki i popił sokiem .
- Emm.. będziemy musiały się chyba zbierać.. wg nie wzięłam żadnych ciuchów, a w szpilkach nie będę chodzić . - zwróciłam się do przyjaciółki .
- Co ty byś beze mnie zrobiła ..  - westchnęła Alice i wskazała mi torbę z ciuchami .
Wzięłam ciuchy i poszłam się przebrać do łazienki .
Ubrałam ciemną bokserkę z napisami , zielone spodenki i czarne vansy .
Zrobiłam lekki make up i wróciłam do kuchni, w której oprócz Harry'ego i Alice zastałam także Zayn'a i Lou . Horanek najwyraźniej jeszcze słodko spał .
- Hey . - krzyknęłam wszystkim .
- Cześć. - odparli chórkiem .
Poszłam na górę, do pokoju, w którym spałam, bo zostawiłam tam telefon .
Zdziwiło mnie, że Niall'a nie było w łóżku . -Pewnie jest w łazience.- pomyślałam.
Wzięłam telefon do ręki, gdy nagle poczułam jak ktoś obejmuję mnie w talii.
Odwróciłam się i zobaczyłam Niall'a, który delikatnie musnął moje usta  .
- Kocham Cię. - szepnął mi do ucha .
Uśmiechnęłam się i odwzajemniłam pocałunek .
- Wiesz .. nie byliśmy jeszcze na pierwszej randce . - uśmiechnął się do mnie.
- Mhm ..
- Więc, masz plany na dzisiejszy wieczór? - zapytał .
- Nie . - odparłam .
- No to zapraszam cię na randkę , przyjadę o 18 ok ?
- Okey . - pocałowałam go w policzek .
Zeszliśmy razem na dół, tam czekało na nas śniadanie .
Mój głodomorek oczywiście zjadł najwięcej .
- Camile, chcesz jeszcze? - zwrócił się do mnie Zayn.
- Nie, dzięki. - odparłam .
- Że co? Przecież nic nie zjadłaś . - wytrzeszczył oczy Niall.
Po śniadaniu obejrzeliśmy jakiś film i Liam odwiózł mnie i Horanka do domu.  Alice została jeszcze z Zayn'em , Lou i Harry'm . 
Odwieźli mnie jako pierwszą , była dopiero 15 ,więc miałam jeszcze 3 godziny do randki.

*Oczami Alice*

Jak Camile z chłopakami pojechała postanowiliśmy wyjść na dwór, bo był straszny upał .
Zdjęłam bluzkę i zostałam w spodenkach i staniku .
Założyłam okulary, nałożyłam balsam i zaczęłam się opalać.
Zayn usiadł na leżaku koło mnie, a Lou z Hazzą .. wydaje mi się, że próbowali wejść do wody.
Po chwili spostrzegłam , że zrobiło się jakoś cicho .. aż za cicho .
Ściągnęłam okulary i .. zostałam polana zimną wodą .
Wstałam z leżaka, zobaczyłam Lou z wiadrem (już pustym) i Hazzę, który nie mógł wytrzymać ze śmiechu.
Spojrzałam na Zayn'a , który również zaczął się chichotać .
- Czy was do końca pogrzało ?! - zwróciłam się do nich .
- Oj przestań, jak jesteś mokra i się złościsz jesteś taka sexy . - powiedział Harold przez śmiech .
Popatrzyłam na niego złowieszczym wzrokiem .
- Harry, patrz. Teraz to będzie mega sexowna . - powiedział Lou po czym wziął mnie na ręce i pobiegł ze mną do basenu .
Gdy byłam już w wodzie zaczęłam krzyczeć ;
- Eyyy , ja nie umiem pływać m pomoocy !
Chłopcy śmiali się , ale po chwili spoważniali i Zayn pomógł mi wyjść z wody.
Oczywiście okłamałam ich, że nie umiem pływać i pociągnęłam Zayn'a do wody .
- Nie!! Moja biedna fryzura.. - zaczął rozpaczać .
- A wy co?! Myślicie, że wam odpuszczę ?! - zwróciłam się do Hazzy i Louis'a po czym zaczęłam ich łaskotać .
- Chcecie piwo? - spytał Zayn, który zdążył już się wysuszyć i ułożyć fryzurę .
- Daaj . - odparł Lou .
Zayn dał każdemu po piwie i wrócił do łazienki , bo wciąż mu nie pasowało coś w jego fryzurze .
Pogoda była słoneczna , wszystko było ok , ale musiała zadzwonić mama.
M; Hej skarbie , może wrócisz do domu ? Dawno Cię tu nie było..
A; Muszę .. ?
M; Jest już 18 .
A; Już!?! To będę za 20 min , pa  .
Powiedziałam chłopcom , że muszę się zwijać .
Lou powiedział , że mnie odwiezie i po chwili byliśmy już w samochodzie .
Tomlinson puścił na maxa piosenkę Call me maybe  i zaczęliśmy śpiewać, wygłupiać się i wg .
'Hey, I just met you, and this is crazy,
but here's my number, so call me, maybe?
It's hard to look right, at you baby,
but here's my number, so call me, maybe?'

Nie mogłam już wytrzymać ze śmiechu , bo Tommo robił rozwalające miny .
W końcu dotarliśmy do mojego domu .
-To pa ! - rzuciłam na pożegnanie .
-Pa . - odparł Lou i dał mi buziaka w policzek .
W domu czekała  na mnie mama , pogadałam z nią chwilę , po czym przebrałam się w szarę adidasy, czarne legginsy, szarą bluzkę z sercem i wyszłam do parku pobiegać .

 *Oczami Niall'a*

Jest za 2 min 18 .
Stoję już pod drzwiami mojej dziewczyny , to jest pierwsza randka, a ja nie chcę nawalić i będę punktualnie .
- Okey, 18:00 . - powiedziałem do siebie i zadzwoniłem do drzwi .
Otworzyła mi Camile , wyglądała przepięknie , miała na sobie granatową sukienkę z czarnym paskiem , czarne szpilki i do tego ciemną kopertówkę .
- Ykhym , jak wyglądam ? - spytała .
Przez chwilę nie mogłem się wysłowić, ale w końcu wydusiłem coś z siebie .
- Camile .. ty wyglądasz .. cudownie . - rzekłem i delikatnie musnąłem jej usta .
- Chodźmy . - dodałem.
Camile usiadła z tyłu , a ja koło niej . Kierowca zawiózł nas do eleganckiej restauracji .
Widać było , że dziewczyna była pod wrażeniem . Kelner zaprowadził nas do zamówionego wcześniej przeze mnie stolika i po chwili podano pierwsze danie, czyli spagetti.
- Niall .. sam to zaplanowałeś ? - wreszcie odezwała się Camile.
- No nie całkiem .. Liam troszkę mi pomógł . -  odparłem .
Ona się zaśmiała , później rozmawialiśmy na wiele innych tematów .
Gdy byliśmy już najedzeni wyszliśmy z restauracji , była już 20:00.
- Teraz muszę Ci zasłonić oczy . -  oznajmiłem z uśmiechem .
- Ymm. mam się bać? - odparła po czym się zaśmialiśmy .
- Możesz być spokojna..  - rzekłem i zasłoniłem jej oczy .

*Oczami Camile*

Szłam z zasłoniętymi oczami około 5 min. , aż w końcu Niall mi je odsłonił .
Było ciemno  , a wokół mnie było pełno światełek .
Odwróciłam się by spojrzeć na Niall'a , lecz gdy to zrobiłam , to go nie było .
Zaczęłam się rozglądać, aż w końcu w rogu zapaliło się światło , zauważyłam Niall'a , który siedział obok fontanny i miał w rękach gitarę .
Nie mogłam się wysłowić .. podeszłam do chłopaka i koło niego usiadłam . Ten patrzył prosto w moje oczy, nagle zaczął grać na gitarze i śpiewał ;

You can tell, Everybody, this is your song,
It may be quite simple, but now that it's done,
I hope You don't mind,
I hope You don't mind that I put down in words,
How wonderful life is while You're in the world.

Gdy skończył przybliżył swoją twarz do mojej tak, że czułam jego ciepły oddech na policzku .
Wyszeptał mi do ucha - ' Kocham Cię ' - i złożył na ustach gorący pocałunek .
Dość długo nie mogliśmy się od siebie odkleić, ale gdy już to nastąpiło zwróciłam się do Niall'a.
- To też był pomysł Liama?
- Nie, ten był mój .  - powiedział i pocałował mnie w czubek nosa.
- Jesteś kochany ! - krzyknęłam , a Horanek objął  mnie swoim ramieniem .
Położyliśmy się na kocu, podziwialiśmy gwiazdy i karmiliśmy się nawzajem truskawkami w czekoladzie.
Była już prawie 22 , poszliśmy do samochodu , tym razem już bez tamtego kierowcy ,bo kierował Niall .
Po 20 min. byliśmy już pod moim domem .
- Kocham Cię  .- powiedziałam na pożegnanie i pocałowałam go .
- Ja Ciebie bardziej . - odparł i odwzajemnił pocałunek .
Byłam już przy drzwiach, gdy usłyszałam krzyk Niall'a ;
- Już tęsknie !!
Zaśmiałam się i weszłam do domu.
- Gdzie ty byłaś? Już tak późno ..- spytała mama.
W odpowiedzi uśmiechnęłam się do niej .
- Tak wystrojona .. randka ? - spoglądała na mnie mama .
- Mhm . - odparłam .
- Mogę wiedzieć kim jest ten szczęściarz ? - dopytywała.
- Nie długo się dowiesz . - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.
Zalogowałam się na twitter'a i fejsa, od razu wyskoczyła mi wiadomość od Alice  .
A; Hey słonce , wszystko w porządku? Nie mogłam się do ciebie dodzwonić .. ;*
C; W jak najlepszym porządku . <3
A; Hm. czy ja o czymś nie wiem ? ;);*
C; Byłam na randce z Niall'em, opowiem Ci jutro, pa <3
A; Ok, pa ;* <3
Poszłam wziąć szybki prysznic , po czym od razy wskoczyłam do łóżka i pogrążyłam się w głębokim śnie ....


*********************************************************


Kochane, nareszcie mam przepisany 10 rozdział . !
Piszcie w komentarzach czy wam się podoba i nad czym mam popracować . <3
Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne .
Wspaniałe uczucie , gdy wchodzisz na bloga, a tu 5 nowych komentarzy . Może dla innych to nic takiego , ale ja cieszę się jak wariatka . Kocham was <33
No i m.in. dzięki tym komentarzom dodałam ten rozdział dzisiaj , a nie później . 
Mój twitter -> @NathalieS_1D
Od niedawna jestem administratorką na fejsie o 1D , macie linka :
http://www.facebook.com/profile.php?id=100003687947502&ref=pysf&sk=wall#!/jaramsie1dbardziejnizharrylouisem


Strój Alice :





Strój Camile :





Strój Alice 2 (ten, w którym wyszła do parku pobiegać)  ;




Strój Camile na randkę z Niall'em ;





Dziękuje za to, że czytacie i za każdy komentarz, mam nadzieję, że będzie was coraz więcej ,jesteście kochani <3


Nathalie Styles.




niedziela, 22 kwietnia 2012

Informacja!

Hey ! ;d
Rozdział 10 mam już prawie cały przepisany , mogłabym go dodać nawet dzisiaj, ale mało komentujecię , więc dodam jeśli pod poprzednim będą minimum 4 komentarze ;)

Pa <3



niedziela, 15 kwietnia 2012

Rozdział 9

Jeśli to czytasz, dodaj komentarz. Z góry wielkie dzięki ! <3

________________________________________________

Czym prędzej wróciłam do domu, a to co tam zastałam , bardzo mnie zaskoczyło.
Szeroki uśmiech gwałtownie pojawił się na mojej twarzy.
W salonie czekała na mnie Camile ! 
Rzuciłam się jej na szyję i wyściskałam .
- Jak ja tęskniłam.. czemu nie powiedziałaś, że przylatujesz?! - spytałam podekscytowana.
- Chciałam Ci zrobić niespodziankę ! - uśmiechnęła się .
- No to Ci się udało , ale co z babcią? - dopytywałam . 
- Mama powiedziała, że babcia wychodzi pojutrze ze szpitala, więc przyleci z nią tutaj i zamieszka z nami, w nowym domu, miałam lecieć z nimi, ale jak usłyszałam , że chłopcy dostali się do x- factor, to musiałam przylecieć. - oznajmiła przyjaciółka. 
- Tak się cieszę ! - krzyknęłam .
Po chwili przypomniało mi się, że jestem umówiona z chłopakami i nie długo po mnie przyjadą, opowiedziałam o tym przyjaciółce. Chciałam zadzwonić do chłopaków i oznajmić, że Camile wróciła, lecz ona powiedziała, że chce ich zaskoczyć . 
Zostało mało czasu , a musiałyśmy wyszukać jakieś ciuchy dla Camile. 
Jak moja przyjaciółka przymierzała ciuchy , ja poszłam zrobić jakiś make up , no i zawołałam mamę, żeby mi zrobiła jakoś fajnie włosy . 
- Mamo, wiedziałaś, że Camile przyjedzie? - spytałam . 
- Nie, zadzwoniła do mnie i poprosiła , żebym ją odebrała z lotniska, miła niespodzianka,nie??- zwróciła się do mnie moja rodzicielka .
- No pewnie ! Ciesze się , że jest już z nami . - odparłam z uśmiechem . 
Była już 17:20, więc poszłam sprawdzić czy Camile jest ubrana . 
Weszłam do pokoju i zobaczyłam moją przyjaciółkę, ubraną w biały t-shirt, czarną,prostą spódniczkę , botki na platformie w kolorze spódniczki, do tego miała czarną kopertówkę z dodatkiem srebra i na rękę założyła kilka bransoletek, czarnych i srebrnych .
- Łał .. wyglądasz.. niesamowicie. - tylko te słowa potrafiłam wypowiedzieć, jeszcze z szeroko otwartą buzią . 
- Dzięki,  .. ale zamknij już tą buzię  . - odparła z uśmiechem . 
Przebrałam się szybko w uszykowane ciuchy, czyli biało-czarną sukienkę, czarne szpilki, kopertówkę z kokardą i jako dodatek założyłam moje złote kolczyki .
- No to jesteśmy gotowe . - powiedziałam odetchnąwszy z ulgą . 
- A moja fryzura?! - przypomniała sobie po  chwili Camile.
- Zostało nam jakieś 10 min.. ja się tym zajmę . - odparłam bohatersko . 
Tak jak powiedziałam , zajęłam się włosami przyjaciółki. Po chwili usłyszałyśmy dzwonek do drzwi.
Poleciłam mamię , żeby wpuściła chłopców do domu i powiedziała, że zaraz zejdę . 
Mama prędko zeszła na dół i zrobiła co jej kazałam. 
Nie minęło 5 min. , a byłyśmy już gotowe .
Zeszłam jako pierwsza na dół, a Camile czekała na schodach, ujrzałam przed sobą Harry'ego, Zayna i Lou .
- Łał.. wyglądasz .. cudownie ! - rzekł Harry powolnym głosem, gdy mnie zobaczył .
- No , wy też niczego sobie  .- uśmiechnęłam się do nich .
- Chodźcie , jedziemy . - pośpieszał wszystkich Zayn . 
- Poczekajcie , mam dla was niespodziankę .. - zaczęłam .
Wszyscy mieli zaciekawione miny .
- Oto ona !!! - krzyknęłam, gdy Camile się pojawiła. 
Chłopcy zaniemówili z wrażenia, lecz po chwili rzucili się na przyjaciółkę i ją wyściskali .
- Ey, bo mnie udusicie ! - krzyczała radosna Camile. 
Zmierzyliśmy w kierunku samochodu , w którym oczywiście Camile była obsypywana pytaniami typu 'Skąd ty się tu wzięłaś?!', 'Czemu nie powiedziałaś, że przylatujesz?' itp.
W końcu dotarliśmy na miejsce, zastaliśmy tam Liama i Nialla . 
Chłopcy przywitali się z Camile, oczywiście jak reszta nie mogli uwierzyć i wg.
- No widzicie .. Camile wróciła i Niall jakiś weselszy . - zaśmiał się Lou spoglądając na Nialla.
Ten odpowiedział mu morderczym spojrzeniem . 
Weszliśmy do clubu i zaczęliśmy imprezować . Nie pił tylko Liam i Niall, bo oni kierowali, no i z tego co widziałam Camile też chyba nie piła . .

*Oczami Camile*

Podeszłam do baru, by poprosić o kolejną szklankę soku, nie piłam, ponieważ nie miałam ochoty.
Nagle poczułam czyjąś rękę na moim nadgarstku. Odwróciłam się i ujrzałam Nialla.
- Zatańczysz? - spytał spoglądając na mnie tymi swoimi niebieskimi tęczówkami. 
- Hm.. chętnie. - odparłam z uśmiechem .
Przez dobrą godzinę wywijaliśmy na parkiecie . Zaczynając od spokojnych piosenek, kończąc na szalonych . 
Było bardzo duszno, więc wzięliśmy cos zimnego do picia i wyszliśmy na zewnątrz . 
- Cieszę się , że wróciłaś . .- rzekł z uśmiechem. 
- Mi też was brakowało. - odwzajemniłam uśmiech.
Spostrzegłam, że Horanek jest zestresowany, więc zapytałam :
- Niall, wszystko okey?
- Mhm..
- No nie sądzę .. mi możesz przecież powiedzieć.
Spojrzał na mnie tymi swoimi hipnotyzującymi oczkami i po chwili powiedział wpatrując się w niebo:
- Bo ja... yy.. zakochałem się w pewnej dziewczynie.. i nie wiem jak mam jej to powiedzieć .
Łał, nie spodziewałam się takiej odpowiedzi, trochę mnie zamurowała.
Pojedyncza łza zleciała mi po policzku.. nawet nie wiem czemu .. 
Chociaż to może dlatego , że ja .. chyba się zauroczyłam? A może coś więcej..
Szybko wytarłam łzę , tak aby chłopak jej nie zauważył . 
- Nie wiem czy coś ci pomogę, bo nie mam takich doświadczeń miłosnych za sobą i wg, ale jeśli nie potrafisz powiedzieć, to pokaż jej to . - dodałam po jakimś czasie .
On gwałtownie odwrócił się w moją stronę, na jego twarzy pojawił się uśmiech, po chwili zaczął się do mnie znacznie przybliżać .. po chwili nasze twarze dzieliły tylko minimetry , czułam jego ciepły oddech na moim policzku .
Chciałam coś powiedzieć, ale on zakrył moje usta i złożył na nich gorący pocałunek .
Podobało mi się to , ale oderwałam się od niego i spojrzałam pytająco . 
- Kocham Cię . - powiedział czule. 
Wpatrywał się we mnie jak w obrazek i oczekiwał mojej reakcji, widać było, że trochę się jej obawiał . 
Pomyślałam nad tym co mam mu teraz powiedzieć, ale nie mogłam się wysłowić, więc .. pocałowałam go .
Ja czuję do niego , to co on do mnie ... Tak, to jego brakowało mi najbardziej, gdy byłam w Polsce, to za nim najbardziej tęskniłam .. to musi być coś więcej niż zauroczenie . 
Szepnęłam mu do ucha : 
- Ja ciebie też .
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy, Niall opowiadał mi , że gdy tylko mnie zobaczył, to czuł, że jestem tą jedyną .. czyli miłość od pierwszego wyjrzenia? Tak, miałam tak samo . 
Weszliśmy do środka, okazało się, że nas szukali .
Była godzina 3.45 , Lou z Harry'm byli strasznie pijani . Zayn trochę mniej , ale też przesadził .
A Alice? Właściwie to .. drugi raz widzę , żeby była tak pijana ..
- To ja zabieram Lou, Harry'ego i Alice, a wy Zayna, ok  ? - zwrócił się do nas Liam.
Oboje przytaknęliśmy i władowaliśmy Malika do samochodu . 
Coś tam bredził, ale mało co rozumiałam .
- Uhuhu.. ty , Niall! Powiedziałeś jej, że ją kochaasz? - prawie krzyknął Zayn .
Momentalnie wybuchnęłam śmiechem , tak jak Horanek . 
- Powiedziałem . - uśmiechnął się słodko w moją stronę . 
Po 15 min. byliśmy na miejscu , czyli w domu Malika . Tu mieliśmy nocować .
Zaprowadziliśmy Zayna do jego pokoju, tam momentalnie zasnął , tak jak i reszta naszych pijanych przyjaciół . Harry z Louis'em poszli do pokoju dla gości, a Liam i Alice.. właściwie to sama nie wiem .
Ja z Niall'em powędrowaliśmy do drugiego pokoju gościnnego, przebrałam się , tzn. nie wzięłam ze sobą piżamy i spałam w majtkach i moim białym topie , Horan był w samych bokserkach. 
Na początku nie mogliśmy zasnąć i rozmawialiśmy, lecz po jakiś 30 min. zrobiłam się śpiąca . .
- Dobranoc. -  zwróciłam się do chłopaka i dałam mu słodkiego buziaka w usta . 
- Słodkich snów kotku . - odparł. 

**************************************************************

Jest wreszcie 9, przepraszam , że musieliście tyle czekać, ale teraz muszę trochę więcej czasu poświęcić na naukę, mam nadzieje, że się spodoba .. : ) 
Następny postaram się napisać jeszcze w tym tygodniu <3 
Tylko proszę, komentujcie , to mnie motywuję xd ;* 
No i wiem , że jest ktoś kto to czyta : D <3
Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś , to piszcie do mnie na twitter'a @NathalieS_1D

Strój Camile : 


Strój Alice :


Tworzone prze ze mnie :D + pomagała mi @MarthaStyles3
Podobają się ? 
Ważna jest dla mnie wasza opinia . ;* <3
Pozdrawiam Directionerki ;* : 33


By Nathalie Styles xxx.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Rozdział 8

Jeśli czytasz, dodaj komentarz lub cokolwiek , żebym wiedziała, że pisanie tego ma sens. : )
____________________________________________________________________
*2 miesiące później*

Chłopcy idą dzisiaj na casting do x-factory !
Moja przyjaciółka, Camile pewnie poszłaby ze mną im kibicować, ale niestety tydzień temu musiała wylecieć do Polski razem z mamą , ponieważ jej babcia, Helena jest w bardzo złym stanie, a ona i jej mama są jej najbliższą rodziną .
Z tego co mówiła nie będzie jej miesiąc , albo dłużej, zależy od stanu zdrowia babci.
Codziennie do niej dzwonię .
Martwię się o nią, bo bardzo to przeżywała.. zanim przyleciała do Londynu. mieszkała w Polsce i najlepszy kontakt miała z babcią, bo jej mama pracowała do wieczora.
Właśnie rozmawiam z nią przez telefon.
- Coś się poprawiło? - spytałam .
- Niby tak, lekarz powiedział, że nigdy nie widział tak silnej kobiety i prawdopodobnie za kilka dni zostanie wypisana ze szpitala . - odpowiedziała weselszym głosem .
-  Alice , może zejdziesz wreszcie na śniadanie. - zwróciła się do mnie mama stając w drzwiach .
- Mamo.. rozmawiam z Camile ... - powiedziałam trochę ciszej .
- Aa.. to przepraszam . Zrób na głośnik . - poleciła mi mama.
- Cześć Camile, jak się czujesz ?- spytała moja rodzicielka.
- W miarę dobrze, ale co u was ? Bardzo tęsknie .. - odparła Camile.
[ dalsza rozmowa ]
Nasz rozmowa trwała około 30 min.
Ubrałam na siebie moją jasnobrązową bluzkę z napisem 'I love it', do tego granatowe rurki, szpilki w kolorze bluzki , na głowę założyłam okulary i do wszystkiego dopasowałam granatową torebkę w kropki z akcentem jasnego brązu . Włosy rozpuściłam i zrobiłam delikatne fale . Na rzęsy nałożyłam tusz i do tego zrobiłam kreski eyelinerem .
Po chwili zeszłam na dół, tam czekała na mnie mama i zjadłyśmy śniadanie.
Taty nie było, bo wyjechał na 3 dni w sprawach służbowych .
Rozmawiałam z mamą , gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi .
- To pewnie Lou i Harry .- oznajmiłam mamie .
- No, będę oglądała i trzymam za nich kciuki , pozdrów ich. - rzekła mama.
- Możliwe , że zobaczysz mnie za kulisami . - powiedziałam uśmiechnięta.
- Dobrze, ale teraz już idź, bo przez Ciebie się spóźnią , no i pięknie wyglądasz! - zaśmiała się .
 Odpowiedziałam jej uśmiechem i popędziłam otworzyć drzwi, tak jak się spodziewałam byli to Lou i Hazza .
Wjechaliśmy po Liama i po godzinie byliśmy na miejscu.
Dołączyli tam do nas Zayn i Niall.
Na miejscu spotkaliśmy pełno osób, które oczekiwały na swoją kolej , chłopcy dostali naklejki z numerkami na koszulki i pozostało tylko czekać .
One direction powiedzieli mi , że na widowni są już ich mamy .
Była godzina 6.30 , więc byłam zmęczona i po jakimś czasie zasnęłam na kolanach Hazzy.

- Ey, zaraz nasza kolej, wstawaj śpioszku . - usłyszałam głos Hazzy .
- O matko, już? - spytałam zaspanym głosem .
- No, wiem , że wygodnie ci się spało na moich kolanach, ale musisz już wstać.-dodał z uśmiechem.
- Przepraszam, długo spałam?  - zachichotałam .
- Nie, tylko jakieś ... 3 godziny. - odpowiedział roześmiany chłopak.
Wstałam, pożyczyłam lusterko od Zayna i trochę się ogarnęłam .
No i nadszedł czas, podszedł do nas prezenter i zaczął wypytywać chłopców.
- Stresujecie się ?
- Nie. - odpowiedział za wszystkich Zayn .
- (...) to powiedzcie kto was wspiera .
- Nasze mamy są na widowni,a z nami jest Alice,nasza przyjaciółka i brakuje tylko drugiej , czyli Camile, która tymczasowo jest w Polsce u chorej babci. Chcielibyśmy serdecznie ją pozdrowić. - oświadczył Niall.
- To my także cię pozdrawiamy , Camile ! - krzyknął prezenter do kamery.
- I przypomnijcie nam , jak się nazywacie?!
- One direction!!!- wrzasnęli chórem chłopcy .
- No to wchodzicie na scenę, trzymamy kciuki! - poklepał Louisa po ramieniu.

*Na scenie*

- Cześć, przedstawcie się . - polecił chłopcom Simon Cowell.
- Ja jestem Harry, to jest Zayn, Niall, Louis i Liam, razem tworzymy One direction! - przedstawił wszystkich Harold.
- Hm.. boysband.. ciekawe. Jaką piosenkę zaśpiewacie? - spytał Louis Walsh.
- Zaśpiewamy piosenkę Ellie Goulding 'Your song'. - odparł bez wahania Zayn.
-No to prosimy.  - uśmiechnęła się Cheryl Cole .
`One direction śpiewają'

*A tym czasem za sceną*

- No, muszę przyznać, są genialni .- zwrócił się do mnie prezenter .
- Wiem to . - uśmiechnęłam się do niego .
- Ohoho, widzę, że jurorom się podoba . - rzekł spoglądając na jury .
Ja tylko odpowiedziałam mu uśmiechem.
W końcu chłopcy skończyli swój występ i nadeszła pora na opinię jury.

*Ocena jury*

Simon Cowell :
- Macie w sobie to coś .. podoba mi się . Liam, twój głos jest.. po prostu świetny, oczywiście reszta śpiewa równie dobrze !

Cheryl Cole :
- Po pierwsze chciałam powiedzieć, że jesteście cudowni . Oczarowaliście mnie waszą muzyką, wyglądem i wszystkim . Genialne!

Louis Walsh :
- Myślę, że parę szczegółów musicie jeszcze dopracować, ale jak na casting w x factor było super.

Czyli wszyscy jurorzy na 'tak' !
Chłopcy skakali jak szaleni, wbiegłam do nich na scenę i przytuliłam .
Radości nie było końca, zeszliśmy ze sceny i do chłopców od razu podbiegły ich rodzicielki z gratulacjami . W końcu poszliśmy w kierunku samochodu,chłopcy chcieli zabrać mnie i swoje mamy do naszej ulubionej kawiarni "Sweet Delight",  tym razem jechałam z Niallem, Lou i Hazzą.
Zadzwoniłam do mamy i spytałam się co sądzi o występie chłopaków , powiedziała, że mam im złożyć od niej wielkie gratulacje . Po skończonej rozmowie z mamą dostałam sms'a , był od Camile.
C; 'Hey, widziałam Ciebie i One direction, żałuje , że nie ma mnie z wami, przekaż im, że byli świetni i złóż gratulację ode mnie , całuski ;* xx'
- Ei, macie gratulacje od Camile . - poinformowałam chłopaków .
- Oo, co u niej słychać? Zadzwoń do niej . - zwrócił się do mnie Niall .
- No dobrze.. - uśmiechnęłam się i wybrałam numer przyjaciółki.
~Rozmowa z Camile~
- Halo? - rozległ się głos z telefonu.  
- Hey ! - krzyknęliśmy chórem .
- No cześć. - zaśmiała się .
- Tęsknimy za tobą . - rzekł Lou do telefonu .
- Bardzo! - dodał Niall.
- A Niall umiera z tęsknoty. - krzyknął Harold.
Niall walnął Harry'ego jakąś torbą, którą miał pod ręką .
- Hm, chyba brakuję z wami Zayna i Liama, nie? - spytała przyjaciółka.
- Zgadłaś , kiedy do nas wrócisz?? - Zaczął Niall.
- Ykhym, nie wiem .- powiedziała spokojnym głosem Camile.
- No ale chciałabym wam pogratulować, byliście świetni ! - krzyknęła do słuchawki .
- A jakby inaczej . - zachichotał Lou.
- Jakiś ty skromny. . - odpowiedziała mu Camile powstrzymując śmiech.
Rozmawialiśmy z nią przez całą drogę do kawiarni.
Gdy byliśmy już na miejscu ,spotkaliśmy mamy chłopców i resztę zespołu. Zamówiliśmy kawę, prócz Nialla, który zamówił gigantyczny deser lodowy.
Po około 1 godzinie do Harry'ego podeszła mała dziewczynka i powiedziała do swojej mamy szarpiąc go delikatnie za koszulkę :
- Mamo, ten pan był w telewizji!
Jej matka szybkim ruchem odciągnęła dziewczynkę od Styles'a i zaczęła przepraszać, lecz dziewczynka nie odpuszczała i wyrwała się z rąk matki .
-Kochanie, nie przeszkadzaj, chodźmy już.. - nalegała matka .
Dziewczynka podbiegła do reszty One direction i krzyknęła :
- Oni wsyscy tam byli! Tata powiedział, ze oni wyglają !
- Nie, nie przeszkadza , jak masz na imię ? - spytał rozbawiony Harold.
- Kate . - uśmiechnęła się do niego .
- Czy mogę poprosić o zdjęcie ? - uśmiechnął się Harold.
Kate bardzo się ucieszyła i za pozowała do zdjęcia z Harry'm, czyli zrobiła tzw. 'dzióbek'.
On dodał zdjęcie na twittera , a pod nim napisał :
'Nasza pierwsza fanka, Kate. Jest naprawdę słodka :)) Xxx'
Później dziewczynka chciała zdjęcie z całym zespołem , które także dodali na twittera .
Później namówiła chłopców żeby zaśpiewali coś dla niej , a oni tak zrobili .
Zaśpiewali  kawałek piosenki swojego autorstwa .
Naprawdę wspaniale spędziliśmy czas .
W końcu mała musiała się z nami pożegnać i poszła.
- No, chłopcy.. niedługo będzie się roiło od podobnych fanek . - zaśmiała się mama Harolda.
W kawiarni posiedzieliśmy do 15 i mamy się pożegnały .
Chłopcy powiedzieli , że dzisiaj wieczorem zabierają mnie do klubu.
- W końcu musimy to uczcić, nie ? - rzekł Zayn z uśmiechem .
Odwieźli mnie do domu, żebym się uszykowała.
Oczywiście na sam początek mama wypytywała jak było i wg.
Poszłam do łazienki się odświeżyć i zaczęłam grzebać w szafie, kompletnie nie wiedziałam co ubrać na dzisiejszy wieczór , aż przyszła mama i pomogła mi .
Chłopcy mieli być o 18, a była dopiero 16, więc ubrałam luźne dresy i poszłam pobiegać po parku, bo dawno tego nie robiłam . Zawsze biegałam z Camile. . brakuje mi jej, niech wraca jak najprędzej, bo oszaleje bez niej .
No i o wilku mowa, dostałam sms'a od przyjaciółki .
C; 'Hey, co robisz? :)'
A; 'No cześć, teraz właśnie biegam po parku, a co? x'
C; 'A nic, o której będziesz w domu? nie zabrałam czegoś ze sobą i chciałabym, żebyś mi to przysłała, jeśli to nie problem ;)xx'
A; 'Oczywiście, że nie .. w domu będę za jakieś pół godziny, zadzwonię do ciebie ;*'
C; 'Ok, to ja nie przeszkadzam , pa ;*'
Ciekawe co zostawiła .. - pomyślałam .
Byłam tak zamyślona, że nie zauważyłam chłopaka , który szedł w moją stroną i się z nim zderzyłam.
- Przepraszam , zagapiłam się.  - zaczęłam.
- Nie, to ja przepraszam . Jestem Nathan, a ty? - spytał uprzejmie.
- Ymm.. Alice. - odparłam z uśmiechem.
- Przepraszam cię , ale muszę lecieć. Mam nadzieję , że to nie było nasze ostanie spotkanie.- puścił mi na pożegnanie oczko .
Pobiegłam dalej , po chwili zauważyłam Harry'ego, który siedział na ławce. Zaszłam go od tyłu i krzyknęłam `Buu! .
Chłopak najwyraźniej się wystraszył, bo momentalnie odskoczył.
- Alice.. to ty, nie strasz mnie ! - uśmiechnął się słodko .
- Co tu robisz ?- zapytał  .
- Biegam.. muszę jakoś zadbać o formę .No a ty co tu robisz? - rzekłam z uśmiechem .
- Rozmyślam .. lubię tutaj tak czasem posiedzieć .. - odparł .
Porozmawiałam z nim przez chwilę i musiałam wracać, bo była już prawie 17 .
- To do zobaczenia! - krzyknęłam na pożegnanie.
Czym prędzej wróciłam do domu, a to co tam zastałam , bardzo mnie zaskoczyło.
Szeroki uśmiech gwałtownie pojawił się na mojej twarzy.
(...)

******************************************************

W fajnym momencie zakończyłam ? hehehe xd
 I jednak dodałam dzisiaj 8 :)
Brr. ja chcę już znać wyniki testu szóstoklasistów! : D
Ey, tylko mi się wydaje , że w teledysku 'Wanna Feel You Now' Matt'a i Patricji 'klik' 
Matt wygląda wyjątkowo ładnie? ; >
Ostatnio jakoś go polubiłam ; )
Jeśli chcecie się dowiedzieć kiedy będzie następny rozdział piszcie na twittera @NathalieS_1D 'klik'
Dziękuje wszystkim czytającym, ale proszę komentujcie , im więcej komentarzy tym szybciej następny rozdział . ; ) : *
Macie strój Alice, stworzony przeze mnie :D <3 :




Fajny? Piszcie w kom . ; ) :d



To pa ; * Xxx

Wanna Feel You Now 

            By Nathalie Styles





Test ;O

Właśnie wróciłam ze szkoły, test szóstoklasistów .. no myślałam , że będzie trudniejszy, ale było okey.
Teraz tylko czekamy na wyniki .. : )
Zdziwiona byłam , bo nie odczuwałam stresu O_o xd
Ale jest spoko.
Dzisiaj zamierzam dodać rozdział, jeśli będzie sporo komentarzy dodam szybciej . ;) ;*
A teraz lecę , pa <3 Xxx

By Nathalie Styles.